Różany eter

Wrocław. Cudowna! Wciągająca. Piękny język i mnóstwo ciekawych informacji.

Wrocław. Cudowna! Wciągająca. Piękny język i mnóstwo ciekawych informacji.

Jestem pod ogromnym wrażeniem tej opowieści, dawny Wrocław, mroczne tajemnice, medycyna i jej zawikłane dzieje i uczucia, ogrom ich mocy. Początek XX wieku i chwila gdy prawo zaczyna dopuszczać możliwość odbywania studiów medycznych przez kobiety. Ich droga do upragnionego dyplomu lekarskiego nie była łatwa. Jednak siła kobiet jest wielka i to często prowadzi je do sukcesu. Wszystko w scenerii starych gmachów Akademii Medycznej we Wrocławiu i samego miasta oddanego z pietyzmem. Gorąco polecam!

Jestem pod ogromnym wrażeniem tej opowieści, dawny Wrocław, mroczne tajemnice, medycyna i jej zawikłane dzieje i uczucia, ogrom ich mocy. Początek XX wieku i chwila gdy prawo zaczyna dopuszczać możliwość odbywania studiów medycznych przez kobiety. Ich droga do upragnionego dyplomu lekarskiego nie była łatwa. Jednak siła kobiet jest wielka i to często prowadzi je do sukcesu....

Sięgając po ,,Różany eter" spodziewałam się banalnej lektury w stylu romansu z nutką kryminału, tymczasem jest to powieść wielowątkowa, o zaskakujących zwrotach akcji. Nie mogłam się od niej oderwać, więc ostrzegam nie zabieraj się za tą książkę jeżeli masz przed sobą na przykład egzamin, bo możesz nie znaleźć czasu na naukę mówiąc pół żartem pół serio. Polecam wszystkim kobietom i nie tylko!

Sięgając po ,,Różany eter" spodziewałam się banalnej lektury w stylu romansu z nutką kryminału, tymczasem jest to powieść wielowątkowa, o zaskakujących zwrotach akcji. Nie mogłam się od niej oderwać, więc ostrzegam nie zabieraj się za tą książkę jeżeli masz przed sobą na przykład egzamin, bo możesz nie znaleźć czasu na naukę mówiąc pół żartem pół serio. Polecam wszystkim...

Książka nie przypadła mi do gustu. Nadmiar patetyzmu i przewidywalna fabuła (:

Książka nie przypadła mi do gustu. Nadmiar patetyzmu i przewidywalna fabuła (:

Spodobał mi się zamysł tej powieści, żeby bohaterkami uczynić młode kobiety, które jako pierwsze podejmują studia medyczne na uczelni w bliżej niezidentyfikowanym niemieckim mieście nad Odrą. Do tego autorka obiecuje tajemnicę związaną z pochodzeniem głównej bohaterki. Pomyślałam więc, że będzie to coś, co lubię. Jednakże chęć połączenia powieści obyczajowej o sytuacji prekursorek medycyny z mroczną powieścią gotycką i kryminałem oraz romansem dało męczącą papkę, którą można przeczytać, ale nie trzeba.
Miałam wrażenie, że Julia Gambrot ślizga się po temacie i żadnego wątku nie traktuje dość wnikliwie. Studiujące dziewczęta przedstawione są jako grupka nieco naiwnych dziewoi, które bardziej od wymagających przecież studiów zainteresowane są romansami. Celuje w tym zwłaszcza Róża, która jak pensjonarka zakochuje się w bracie przyjaciółki, ale jednocześnie czuje drżenie serca w stosunku do zauroczonego nią doktora Kadera, ale w końcu decyduje się związać z tym pierwszym, mimo że cierpi on na chorobę psychiczną, ale przecież ona go wyleczy swoją dobrocią, cierpliwością i stworzeniem mu cudownego domu. Jej koleżanka, przyszła pani doktor, usuwa ciążę w jakiejś zakazanej spelunce i z tego powodu o mało nie umiera. Wszystkie panny traktują studia jak efektowny dodatek do życia, które przecież musi się jakoś ułożyć.
Męczyło mnie też śledzenie wątku związanego z pochodzeniem głównej bohaterki. Może taka historia obroniłaby się w powieści z epoki, ale tu trąci lekko naftaliną. Siostra bliźniaczka, o której istnieniu Róża nie ma pojęcia, wychowanie w sierocińcu u zakonnic, tajemniczy obraz i maska pośmiertna matki, upiorna postać w kapturze i w masce, ukrywająca się w klasztornej celi milcząca kobieta... Nakładanie się na siebie tych pomysłów tworzy wrażenie chaosu, a ponieważ autorka niektóre tropy porzuca, albo o nich zapomina, więc czułam się kompletnie skołowana. Za dużo tu również zbiegów okoliczności, powodujących, że wydarzenia wydają się być nieprawdopodobne. Finałowa scena ślubna jest zaś kulminacją tych nieprawdopodobnych pomysłów autorki i zamiast wzruszać raczej śmieszy.
Domyślam się, że kolejne części będą zawierały rozwinięcie zaczętych wątków, ale ja raczej już podziękuję.

Spodobał mi się zamysł tej powieści, żeby bohaterkami uczynić młode kobiety, które jako pierwsze podejmują studia medyczne na uczelni w bliżej niezidentyfikowanym niemieckim mieście nad Odrą. Do tego autorka obiecuje tajemnicę związaną z pochodzeniem głównej bohaterki. Pomyślałam więc, że będzie to coś, co lubię. Jednakże chęć połączenia powieści obyczajowej o sytuacji...

Opowieść bardzo mi się podobała. Ciekawa fabuła. Zastanawiające jest dlaczego autorka nie ulokowała fabuły w konkretnym mieście skoro przytacza inne nazwy miast np. Karpacz, Jelenia Góra, Trzebinia itp a miejscowośc głównych bohaterów nazywa "naszym miastem". Po za tym wszystko jak najbardziej na plus.

Opowieść bardzo mi się podobała. Ciekawa fabuła. Zastanawiające jest dlaczego autorka nie ulokowała fabuły w konkretnym mieście skoro przytacza inne nazwy miast np. Karpacz, Jelenia Góra, Trzebinia itp a miejscowośc głównych bohaterów nazywa "naszym miastem". Po za tym wszystko jak najbardziej na plus.

Bohaterkami są jedne z pierwszych, wykształconych, kobiet lekarek. Chociaż myślę, ze w rzeczywistości nie miały tak łatwo przebić się do męskiego świata jak to widzimy w książce, i że medycyna jest bardziej ciekawym tłem niż pełnoprawnym bohaterem, to tematyka i przygody pięknych studentek mogą wciągnąć. Jest tajemnica, są trupy, jest miłość i przyjaźń.
Porządna literatura kobieca. Tym bardziej, że to debiut.

Bohaterkami są jedne z pierwszych, wykształconych, kobiet lekarek. Chociaż myślę, ze w rzeczywistości nie miały tak łatwo przebić się do męskiego świata jak to widzimy w książce, i że medycyna jest bardziej ciekawym tłem niż pełnoprawnym bohaterem, to tematyka i przygody pięknych studentek mogą wciągnąć. Jest tajemnica, są trupy, jest miłość i przyjaźń.
Porządna literatura...

Nic specjalnego. Historia dość ciekawa i pomysł na fabułę całkiem dobry, ale mam wrażenie, że trochę zmarnowany. To było zbyt przewidywalne i przez to nie wzbudzało takich emocji. Sprawa morderstw była dla mnie oczywista już przy drugiej wzmiance o fabryce. Irytowała mnie infantylność głównej bohaterki, która posiadając umysł ścisły (skoro studiowała medycynę),nie potrafiła skojarzyć oczywistych faktów w sprawie Flory. No i te imiona: Róża, Flora, Lilia, Iris. Naprawdę? Brakuje tylko Gerbera, Goździka i Żonkila

Nic specjalnego. Historia dość ciekawa i pomysł na fabułę całkiem dobry, ale mam wrażenie, że trochę zmarnowany. To było zbyt przewidywalne i przez to nie wzbudzało takich emocji. Sprawa morderstw była dla mnie oczywista już przy drugiej wzmiance o fabryce. Irytowała mnie infantylność głównej bohaterki, która posiadając umysł ścisły (skoro studiowała medycynę),nie...

Doskonała książka. Mnogość wątków i tajemnic czekających na rozwiązanie sprawia, że nie sposób czuć znużenia czytając tę powieść. Wciąga od pierwszej strony. Mamy tu świetne połączenie powieści obyczajowej z elementami powieści gotyckiej. Nie brakuje też wątków kryminalnych. Nomenklatura medyczna stosowana przez autorkę do opisu schorzeń i procedur medycznych z którymi styka się główna bohaterka również nadaje powieści swoistego kolorytu.

Doskonała książka. Mnogość wątków i tajemnic czekających na rozwiązanie sprawia, że nie sposób czuć znużenia czytając tę powieść. Wciąga od pierwszej strony. Mamy tu świetne połączenie powieści obyczajowej z elementami powieści gotyckiej. Nie brakuje też wątków kryminalnych. Nomenklatura medyczna stosowana przez autorkę do opisu schorzeń i procedur medycznych z którymi...

Historia Róży, która zdecydowała się studiować medycynę w XIX wieku kiedy nie było to tak popularne, bardzo dobrze napisana i ma w sobie pare ciekawostek z tego jak kiedyś leczyło się ludzi i jakie choroby ich dotykały do tego w tle morderstwo i duchy przeszłości. Świetna historia, bardzo dobra rozrywka

Historia Róży, która zdecydowała się studiować medycynę w XIX wieku kiedy nie było to tak popularne, bardzo dobrze napisana i ma w sobie pare ciekawostek z tego jak kiedyś leczyło się ludzi i jakie choroby ich dotykały do tego w tle morderstwo i duchy przeszłości. Świetna historia, bardzo dobra rozrywka